Kiedy mieszanka aktywnie reaguje, rozcieńczam ją wodą ze studni i pozostawiam do całkowitego rozpuszczenia się wszystkich dobroczynnych soli. Do tej mieszanki składników odżywczych dodaję również szczyptę kurkumy, która pomaga zwalczać choroby i pełni funkcję dodatkowego nawozu dla roślin.
I ostatnią rzeczą jaką dodam są humaty. Cała szklanka tej cudownej substancji zamienia glebę w miękkie, luźne i chłonące wilgoć środowisko, idealne do wzrostu roślin.
Oto jak, krok po kroku, przygotowaliśmy mój sekretny napar, który pomimo specyficznego zapachu, działa cudownie! Zabieg ten sprawia, że moja ziemia jest zdrowa i żyzna, gotowa na nowy sezon. Po takim przygotowaniu moim roślinom nie będą już zagrażać żadne szkodniki ani choroby.
Jak tylko stopnieje ostatni śnieg, ponownie wykorzystuję ten leczniczy płyn do podlewania grządek, tak aby nasyciły się wszystkimi niezbędnymi elementami. Następnie nadchodzi czas sadzenia sadzonek: pomidorów, ogórków i innych warzyw.
Moje metody mogą niektórym wydawać się przestarzałe, ale plony z mojego ogrodu mówią same za siebie – są niezrównanie pyszne. Wkładam miłość i troskę w każdy owoc, ponieważ dla mnie ogrodnictwo to nie tylko hobby, to moje życie.
 
					